Zakochałem się w moim najlepszym przyjacielu, który był dziewczyną

Zakochałem się w moim najlepszym przyjacielu, który był dziewczyną

Shutterstock


tabletki na powiększenie penisa przed i po

Mówiąc wprost, rzeczy nie zawsze są takie, na jakie wyglądają. Ludzie są bardzo dobrzy w ukrywaniu rzeczy i naprawdę widzisz tylko tę stronę kogoś, kogo chcą, żebyś widział. Przed dokonaniem jakichkolwiek osądów chciałbym tylko powiedzieć, że naprawdę nie wiem, jak mi się to przytrafiło, ale czułem, że ważne jest, aby podzielić się moją interesującą historią:

W liceum byłam (i nadal jestem) niewiarygodnie normalną dziewczyną. Kochałem imprezy, chłopców i zakupy. W tamtym czasie w moim życiu był nawet ten chłopiec, ktoś, kogo potajemnie uwielbiałam od 13 roku życia, ale zawsze bałam się powiedzieć mu o swoim sekrecie. Po prostu pomyślałem, że nie jestem wystarczająco dobry, a zamiast tego chciałby mieć mnóstwo innych dziewczyn. Ale jeśli uważałem, że to tajemnica, czekało mnie brutalne przebudzenie na to, co miało się wydarzyć później.

Pamiętam dzień, w którym ją poznałem. Oboje zapisaliśmy się na to samo wydarzenie w szkole i po pierwszym wrażeniu stwierdziłem, że to miła, zabawna dziewczyna. To było to. Potem zostaliśmy przyjaciółmi na Facebooku, na co dzień, prawda? Bardzo. Rozmawialiśmy od czasu do czasu, a potem zaczęliśmy dużo więcej rozmawiać, aż w końcu zaczęliśmy się spotykać. Zanim się zorientowałem, stała się jedną z moich najbliższych przyjaciół.

Ale coś w tym było innego. Oczywiście sposób, w jaki rozmawiałem z którąkolwiek z moich bliskich przyjaciół, zacząłem dzielić się z nią swoimi sekretami. I znowu coś się zmieniło. Sposób, w jaki do mnie mówiła, sposób, w jaki troszczyła się o mnie, sposób, w jaki tak bardzo interesowała się moim życiem, wszystko to bardzo różniło się od jakiejkolwiek przyjaźni, jaką kiedykolwiek znałem. Nigdy nie byłam dziewczyną, która polegałaby na innych ludziach, ale wiedziałam na pewno, że mogę na nią liczyć, więc stała się moim celem w każdym problemie lub problemie. Fajnie było mieć kogoś, kto rzuciłby wszystko i pojechał dla ciebie na koniec świata. Staliśmy się przyjaciółmi, którzy rozmawiali 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu o wszystkim i wszystkim, aw tamtym czasie nie było nikogo innego na świecie, którego chciałbym mieć przy sobie. Żartowaliśmy sobie z tego, jak często rozmawialiśmy i o tym, o czym rozmawialiśmy, i nazywaliśmy się siostrami.


Ale to się zmieniło. Pewnego dnia, kiedy nie rozmawialiśmy, poczułem się smutny. Dlaczego byłam smutna? Nie ma powodu do smutku, gdy znajomy nie odpowiada na SMS-a… to z pewnością dziwne. I wtedy właśnie zacząłem dostrzegaćw jaki sposóbByłem szczęśliwy, kiedy ją zobaczyłem, i doszedłem do szokującego wniosku: po dwóch latach najlepszej przyjaźni byłem zakochany.

Jeśli to brzmi dla ciebie dramatycznie, po prostu wytrzymaj ze mną tutaj: byłem w niej zakochany w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu. Mówiła mi, że jestem najlepszą przyjaciółką, jaką kiedykolwiek miała i że zawsze będzie mnie kochać, bez względu na wszystko. Kiedy psowałem życie, to ona przypomniała mi, że jutro jest nowy dzień. Nauczyła mnie znaczenia perspektywy poprzez własne zmagania i każdego dnia mnie rozwalała. Przyczyniła się do mojego sukcesu i mojego charakteru. Między nami istniała niewypowiedziana więź, której nikt inny nigdy nie mógł zrozumieć. Ale ona mnie złapała. Rozumiała moje działania i nigdy nie musiałem się tłumaczyć. Bezinteresownie troszczyliśmy się o siebie nawzajem tak bardzo, że nic innego nie miało znaczenia i nigdy nie będę w stanie uczciwie wyjaśnić naszego niesamowitego związku. Ani razu się nie całowaliśmy ani nie angażowaliśmy w jakąkolwiek aktywność seksualną, ale to jest powód, dla którego mogę teraz odróżnić miłość od seksu. Fizyczne rzeczy nigdy nie były tym, czym mnie interesowała. Zakochałem się po uszy w najbardziej platoniczny sposób, ale o dziwo; to ma dla mnie sens.


Naprawdę nigdy nie pociągały mnie kobiety, ale była wszystkim, czego kiedykolwiek pragnąłem, a nawet więcej. Trudno było mi się zinternalizować, ale myślę, że są to rzeczy, które czynią nas ludźmi. Chociaż nigdy nie mogłem jej tego wszystkiego powiedzieć, część mnie myśli, że czuła to samo. Ale chyba nigdy się nie dowiem. Ale to dobrze. Była słońcem, kiedy moje słońce nie świeciło, i za to będę na zawsze wdzięczny.

Zawsze, gdy nie jestem pewien, jak sobie z czymś poradzić, piszę o tym. Jeśli więc poświęciłeś czas na przeczytanie tego, dziękuję. Jeśli nie, życzę też miłego dnia. Mam tylko nadzieję, że ludzie będą otwarci na temat tego, jak naprawdę wygląda miłość. Nie ma obowiązku nikomu tego udostępniać, ponieważ tego nie zrobiłem. Ale pamiętaj, nie ma czegoś takiego jak „normalność”. Można było zobaczyć mnie idącego ulicą i wyglądałbym bardzo normalnie, normalnie mówiąc: „Nie, nigdy nie zakochałem się w żadnej innej dziewczynie.” Nigdy nie identyfikowałem się jako nic innego niż hetero, ale pozwól mi powiem ci, że mogą się zdarzyć szalone rzeczy i jestem wdzięczny, że w tym momencie mojego życia.