Nienawidzę swoich okularów

Spędzam życie wędrując po rozmytym świecie snów, jednym złożonym z niejasnych, dwuznacznych kształtów, niektórych poruszających się, innych stojących nieruchomo, innych wydawających dźwięki, innych lizających moją twarz, innych nie. Drzewa mają rozmyte zielone kształty. To ludzie do mnie mówią. Koty to te małe, futrzane - czasem szczury. Moje otoczenie to niewyraźna chmura, przez którą unoszę się jak balon, mętny impresjonistyczny obraz nieutalentowanego artysty. Dlaczego żyję w ten sposób? Ponieważ nigdy nie noszę okularów i potrzebuję okularów, żeby widzieć.
Kiedy ludzie machają do mnie z daleka, nigdy nie odpowiadam - nie dlatego, że jestem niegrzeczny, ale dlatego, że nie mogę stwierdzić, czy nawiązują ze mną kontakt wzrokowy. Uczniowie są malutcy, a ich kąt jest trudny do określenia. Zamiast tego intensywnie mrużę oczy z wyrazem twarzy często mylonym ze spojrzeniem, skupionym na rozpoznaniu tożsamości tej odległej szaro-niebieskiej plamki. Kiedy kropelka wydaje się wykazywać oznaki dyskomfortu lub niezręczności, ryzykuję niepewną falę, która zostaje powitana półuśmiechem i szybkim odejściem w przeciwnym kierunku. Czy myślą, że nie chciałem się przywitać? Albo że nie były dla mnie na tyle ważne, żebym pamiętał? Czy mój nieuzbrojony wzrok kosztował mnie przyjaciela? Nieważne. Takie interakcje są normalne, w porządku i akceptowalne, i wcale nie są powodem do niepokoju, bo wiesz, wszystko jest w porządku.
Stojąc w kolejce w restauracjach typu fast food, często zwracam się do znajomego i mówię: „Nie umiem czytać”. Mówi: „Mają specjalne zajęcia na uniwersytecie”. Mówię: „Proszę, przeczytaj mi menu na górze”. Mówi: „To Wendy. Mają hamburgery, mrożonki, frytki - menu jest dokładnie takie samo, jak zawsze ”. Mówię: „Ale mogą mieć specjalne przystawki z limitowanej edycji, o których nie wiem”. Mówi: „Dlaczego nie nosisz okularów?” Mówię: „Ponieważ sprawiają, że moja twarz wygląda dziwnie”. Po jego minie mogę stwierdzić, że to, co powiedziałem, jest tak niewyobrażalnie głupie, że nie może znieść formułowania obalenia. Czasami proszę osobę przy ladzie o przeczytanie mi menu: „Wypisz mi swoje potrawy. Wszyscy.'
Kiedyś, siedząc w salonie przyjaciela, zauważyłem czarną sylwetkę przemykającą za oknem naprzeciwko mnie. Kilka chwil później znów zobaczyłem, jak mija. Widząc to po raz trzeci, wstałem, wskazałem na okno i oświadczyłem: „Justin, coś się tam dzieje!” Powiedział: „Co?” Powiedziałem: „Podejrzane działania widoczne na twoim podjeździe. Ktoś w czarnym płaszczu ciągle biegnie za oknem ”. Patrzył przez okno i nagle postać znów przeszła obok. Potem zwrócił się do mnie. „Brad, to jest worek na śmieci”.
Jedyny raz, kiedy noszę okulary - niefajne srebrne oprawki z czasów, gdy miałem piętnaście lat - to kiedy prowadzę samochód, ponieważ A) jestem prawnie zobowiązany i B) jeśli widzisz, jak jadę bez okularów, to ostatni raz kiedykolwiek mnie zobaczyszżywy. Pewnego dnia po prostu zainwestuję w przednią szybę na receptę, ale do tego czasu mam poczucie, że jeżdżę w trybie Nerd. Tryb Nerd jest jak napędzana turbodoładowaniem wersja mojego normalnego nerdness. Może zwrócę się do pasażera i, bez powodu, zacznę opowiadać ostatnie dziesięć numerówDziedzictwo X-Mena może omówię czynniki, które doprowadziły do Butlerowskiego Dżihadu w powieściach prequelWydma. Może opiszę swój pomysł na kontynuacjęSpokój. Czuję się bardziej naturalnie, gdy noszę okulary.
Nie podoba mi się sposób, w jaki okulary zakrywają i dzielą moje rysy twarzy, dopóki nie jestem dla siebie nierozpoznawalny - to takie samo uczucie, jakie musieli mieć rdzenni Amerykanie, gdy osadnicy zaczęli dzielić krajobraz płotami. Nie jestem już sobą. Jestem sobąz okularami. I nie wierzę w ulepszanie siebie, aby zrekompensować fizyczne wady, ponieważ kończy się to tylko, no wiesz, cyborgami. Czuję, że moja twarz utrzymywała tę ogólną konfigurację oczu, nosa i ust przez tak długi czas, i nie podoba mi się pomysł dodania kolejnej funkcji, która mogłaby potencjalnie wprowadzić ten obraz w chaos. Poza tym nie stać mnie teraz na super fajne dziecięce okulary.
Wiem, o czym myślisz. „Brad, jesteś idiotą”. Następnie: „Dlaczego po prostu nie zdobędziesz kontaktów.” Nie mogę nawiązać kontaktu, ponieważ moje oczy są delikatnymi, wrażliwymi nowonarodzonymi kociętami, a każde szturchnięcie / szturchnięcie powoduje ostry ból i niekontrolowany płacz. Kiedyś odwiedziłem okulistę, aby sprawdzić, czy może uda mi się uzyskać jakieś kontakty, ale kiedy okulista zbliżył się do mnie, złapał mnie za twarz i spróbował włożyć soczewkę kontaktową na moją bezradną gałkę oczną, zacząłem hiperwentylować jak małe dziecko. Lekarz powiedział: „Co on robi?” a moja mama powiedziała: „Hiperwentyluje”. Lekarz spojrzał na mnie, wciąż trzęsąc się i płacząc. „Huh. To nigdy wcześniej się nie wydarzyło.' Może tak się nie stanie teraz, kiedy jestem starszy, ale tak się stanie.
W tym momencie jestem do tego przyzwyczajony. To tak, jakby niektóre telewizory HD wyglądały zbyt ostro i wyraźnie, aby były naturalne, więc po prostu oglądasz stary Magnavox. Jestem przyzwyczajony do mglistego niewyraźnego świata, w którym żyję - nie jestem w stanie rozróżnić pojedynczych liści na drzewie, ukradkiem przesuwam biurko tuż obok tablicy, potykam się przez karaoke, ponieważ teleprompter jest zbyt daleko - więc czuję (irracjonalnie) wygodne kontynuowanie życia ze słabą wizją w dającej się przewidzieć przyszłości. Mimo to czasami dostaję przebłysk wglądu, w którym zdaję sobie sprawę, że moja wizja powoli spada, aż do dnia, w którym oślepiam na polu kukurydzy, wędruję bez celu przez wiele dni, a potem umieram z pragnienia w ślepej uliczce w okolicy.
różnica między cytatami o miłości i pożądaniuwizerunek - Lazlo NagyHU