Co to naprawdę znaczy być w bractwie

Co to naprawdę znaczy być w bractwie

Dawno, dawno temu byłeś skromnym uczniem z niższej klasy, nerwowo wchodzącym po frontowych schodach różnych domów studenckich w tłum kobiet, które najprawdopodobniej były a) wszystkie w dopasowanych koszulkach b) śpiewając c) klaszcząc d) uśmiechając się zbyt szeroko e) wszystkie powyższe.


Nawet jeślimyślenie grupowementalność cię przeraziła, nadal chciałeś „rozgałęzić się i poznać nowych ludzi”, „zaangażować się bardziej”, a może przechodziłeś zerwanie i potrzebowałeś czegoś zupełnie nowego, na czym mógłbyś skupić swoją energię (z zupełnie nową pulą bractwa faceci z boku). Niezależnie od tego, jakie było Twoje rozumowanie, przeskoczyłeś przez wszystkie przeszkody rekrutacyjne i ostatecznie osiągnąłeś status zobowiązanego.

Jeśli byłeś kimś podobnym do mnie, początek twojego bractwa był zarówno niesamowicie ekscytujący, jak i niezręcznie zagmatwany - nawiązywałeś tak wielu przyjaciół i otrzymywałeś zaproszenia na imprezy VIP i byłeśczęść czegośw tej nowej szkole, która czasami wydawała ci się przytłaczająco duża.

Ale jednocześnie zastanawiałeś się, czy to naturalne, że ujawniłeś swoje najgłębsze, najmroczniejsze sekrety kobietom, które spotkałeś zaledwie kilka godzin wcześniej na Bid Day, gdzie wszyscy byliście zmuszeni stać naprawdę blisko siebie i robić zdjęcia swoim listów, mimo że naprawdę czułeś się naprawdę zdenerwowany i nie miałeś prawdziwego zrozumienia, co oznacza dołączenie do stowarzyszenia.

W ciągu następnych kilku miesięcy dowiedziałeś się, że oznacza to, że masz dom z dala od domu. Miałeś miejsce, do którego mogłeś się udać, kiedy nudziłeś się między zajęciami. Miałeś do wysłania SMS-a z ponad 100 dziewczynami, kiedy nie chciałeś iść sam do jadalni. Miałeś inne dziewczyny, które przeszły przez gorsze rzeczy, niż mógłbyś sobie kiedykolwiek wyobrazić, więc nauczyłeś się od nich.


Zaprzyjaźniłeś się z dziewczynami, które dorastały w zupełnie innych religiach, kulturach i światach niż ty (ponieważ wbrew powszechnemu przekonaniuw rzeczywistości stowarzyszenia, które składają się z czegoś więcej niż tylko zwykłej bogatej białej dziewczyny) i lubiłeś uczyć się o rzeczach, których nigdy nie doświadczyłeś.

nie chciałem srać w spodnie

Zauważyłeś dziewczynę, której rodzice przeszli przez brzydki rozwód, gdy była młoda, i zastanawiałeś się, jak ona kiedykolwiek przez to przeszła. Spotkałeś dziewczynę, której najlepsza przyjaciółka zginęła w wypadku samochodowym po pijanemu w liceum, i byłeś zdumiony sposobem, w jaki skierowała swoją energię, by uniemożliwić innym przeżycie tego samego losu, przemawiając na szkolnych apelach. Poznałeś dziewczynę, której rodzic umierał na raka, i nie skarciłeś jej ani nie osądzałeś jej, kiedy radziła sobie z tym przez nocną utratę przytomności. Po prostu położyłeś ją do łóżka i siedziałeś z nią, podczas gdy ona szlochała i zdała sobie sprawę, że twoje serce może boleć z powodu jednego z twoich przyjaciół, jakby ból był twój. Twoje siostry otworzyły się na ciebie, a ciebie na nich, a przed końcem tygodnia panikowałeś, że będziesz musiał się z nimi pożegnać na przerwę.


Zaangażowałeś się. Mogłeś zająć stanowisko lub kierować komitetem. Mogłeś pojechać z siostrami do starszych ludzi, podać zupę w schronisku dla bezdomnych, odwiedzić dziecko, które chorowało na raka w szpitalu lub posprzątać śmieci i śmieci na kampusie w sobotni poranek (kiedy jedyna rzecz, która przez to wszystko przez te absurdalne wczesne godziny znajdowałem resztki poprzedniej nocy, takie jak zużyta prezerwatywa na chodniku lub czyjaś koszula rozrzucona na werandzie). Uczyłeś tę siostrę, która była na twojej specjalności i walczyła o utrzymanie średniej średniej.

Zbliżyłeś się do różnych sióstr i związałeś się rzeczami, które sięgały głębiej niż tylko strój, który zamierzałeś założyć później do baru, a kiedy ludzie komentowali, że dziewczyny ze stowarzyszenia są płytkie i fałszywe, po prostu potrząsasz głową, wiedząc, że nigdy nie będą w stanie Rozumiesz.


ile zarabia piosenkarka Ramona w jednym odcinku?

Być może wziąłeś trochę i byłeś bardzo wdzięczny, gdy wszyscy twoi współlokatorzy zostali z tobą do 3 nad ranem w noc poprzedzającą ujawnienie Dużych / Małych, aby pomóc ci odmalować twoje rzemiosło po raz piąty, ponieważ chciałeś, aby były idealne. Nie przejmowałeś się nawet tym, że we włosach była farba i wdychałeś opary, lub że malowałeś małe drewniane kształty, które były naprawdę, całkiem bezużyteczne, lub że właśnie wydałeś 500 dolarów na dziewczynę, którą spotkał się dopiero około 3 tygodnie temu. Crafting z siostrami był Twoim czasem tworzenia więzi - robienie tuczących przekąsek i obiecywanie wspólnego pójścia na siłownię następnego dnia, kręcenie śmiesznych filmów, na których tańczysz do jakiejś popowej piosenki lub mówisz o tym, jak bałeś się, że nigdy nikogo nie pokochasz znowu po zerwaniu, przez które właśnie przeszedłeś. I choć dla kogokolwiek brzmiało to absurdalnie jak „tworzenie”, myślałeś, że to miłe, że robisz coś zupełnie bezcelowego dla kogoś innego, tylko dlatego, że będzie to dla nich ekscytujące.

Wtedy prawdopodobnie przeszedłeś przez fazę, w której wszyscy mówiliście: „Pieprzyć to stowarzyszenie, wszyscy są fałszywymi sukami”. „Powiedzieli mi, żebym nie rozmawiał o piciu i narkotykach podczas rekrutacji? Jak śmiesz te suki zagłuszyć moją tożsamość! O HEJ POTENCJALNY NOWY CZŁONEK CHCE BLAŻEĆ ZE MNĄ? ” Nowy Zarząd był do dupy i ty i twoi najlepsi przyjaciele nie pozwoliliście im myśleć, że mogą was kontrolować, zwłaszcza jeśli patrzyli na ciebie z góry za to, że świetnie się bawiłeś, kiedy ciężko pracowali, mając obsesję na punkcie kontroli. Może byłeś w Zarządzie i byłeś w niezręcznej sytuacji między próbami podejmowania odpowiedzialnych decyzji dla kapituły a uświadomieniem sobie, że wszyscy w zarządzie traktują to tak bardzo poważnie.

Znalazłeś swoją „grupę” w stowarzyszeniu, a pozostałe 85 sióstr prawdopodobnie albo cię zirytowało, albo „po prostu tam”. (Z wyjątkiem kilku przypadkowych osób, z którymi byłeś blisko poza grupą przyjaciół - siostry, obok której zawsze siedziałeś na zajęciach z psychologii, siostry, do której zawsze dzwoniłeś, kiedy miałeś ochotę zapalić, siostra, która mieszkałeś z tobą w domu, więc zawsze spędzałeś czas na przerwach…)

Ty i twoi przyjaciele razem mieszkaliście poza kampusem i staliście się niesamowicie blisko. W tym momencie byliście uczniami wyższej klasy, więc po prostu nie obchodziło was imponowanie kierownictwu, chodzenie na wszystkie zebrania kapituły czy uczęszczanie na lekcje. Przyjaźniłeś się z niektórymi osobami na stanowiskach, więc pomagali ci i kryli się za tobą tu i tam - ponieważ miałeś teraz 21 lat i miałeś ważniejsze rzeczy do zrobienia niż udział w siostrzanych odosobnieniach, takich jak skrajny kac, drżenie i zwymiotuj z łóżka do godziny 12:00.


Ale jeśli jedna z dziewczynek, które przysięgała, ośmieliła się opuścić godziny nauki, zawołałabyś: „CZY ONA DOTYCZY NAWET TEJ UCZUCIA ?! KIEDY ZAPŁACALIŚMY, NIE POZWALALIŚMY PRZEGAPIĆ GODZIN NAUKI! ”

Potem przyszedł czas na ostatni rok. Chodziłeś tam iz powrotem między uczuciem, że wyrosłeś ze swojego bractwa (w każdym razie zmieniło się to bardzo dużo od czasu, gdy zacząłeś) a spanikowaniem, że robisz wszystko po raz ostatni. Ostatnia klapa powrotu do domu z [tu wstaw frat], ostatnia konfiguracja o 6 rano na wiosenną rekrutację, ostatnia ceremonia inicjacji.

Miałeś chwile, w których miałbyś niekontrolowany niepokój związany ze znalezieniem pracy, tylko po to, aby Twój Big zadzwonił do ciebie (z tego odległego miejsca zwanego „prawdziwym światem”), aby cię uspokoić i przypomnieć, że będziesz po prostu dobrze, żeby nie stresować. Ufałeś wszystkiemu, co powiedziała, ponieważ - aha! - właśnie przez to przeszła rok wcześniej i zrozumiała wszystko, co mówiłeś.

Były chwile, kiedy twoja najlepsza przyjaciółka przychodziła na górę, siadała na twoim łóżku i szlochała, że ​​nie dostała się do jej najlepszej szkoły. Uspokoiłeś ją i zaproponowałeś, że zredagujesz jej osobiste oświadczenie do innych zastosowań, ale nie wcześniej, niż oboje udaliście się do swojego ulubionego baru, żeby kupić napoje i jedzenie i oderwać się od rzeczy.

Wreszcie nadeszła Twoja kolej na przejście z siostry na absolwentkę. Czułeś się, jakbyś był oszołomiony, jakbyś właśnie patrzył, jak Twój Wielki i Wnuk (lub, w niektórych rozdziałach, Duży-Duży) przechodzą tę samą ceremonię. Rozejrzałeś się po pokoju i zdałeś sobie sprawę, że to był ostatni raz, kiedy znowu widziałeś niektóre ze swoich sióstr, i zasmuciło cię to, mimo że większość z nich wkurzyła cię w takim czy innym momencie lub nie byłeś zbyt blisko z niektórymi z nich. Wiedzieliście, że był to jeden raz w całym waszym życiu, kiedy byliście zrównani, dzieliliście te same doświadczenia, a teraz wszyscy mieliście się rozgałęziać w różnych kierunkach na własnych ścieżkach.

Włożyłeś sznury lub etole stowarzyszenia na suknię dyplomową i przypomniałeś sobie, jak po raz pierwszy te kolory zostały do ​​ciebie przyczepione - podczas ceremonii przypinania. Pomyślałeś o dziewczynie, którą byłeś, kiedy po raz pierwszy wszedłeś do domu, i zdałeś sobie sprawę, że wyrosłeś na pewną siebie, mądrą, dojrzałą kobietę dzięki wszystkim, czego nauczyłeś się dzięki tej organizacji.

jak długo trwa działanie kwasu glikolowego

Do końca twojego życia, kiedy ludzie robili niegrzeczne komentarze, gdy dowiedzieli się, że byłeś w stowarzyszeniu (naśladując takie rzeczy, jak „OMG, zróbmy wszystkim zdjęcie, wykonując nasz znak ręką!”) Lub odpowiadając: „Więc w zasadzie byłaś dziwką. ”), Po prostu się śmiałeś i mówiłeś im, że nigdy nie zrozumieją, i nawet nie próbowałeś wyjaśniać, bo oni nigdy tego nie zrobią.

  • Kiedy przeszedłeś tę rozmowę kwalifikacyjną w swojej wymarzonej pracy i akredytowałeś ją do wszystkiego, czego nauczyłeś się podczas rekrutacji…
  • Kiedy miałeś wybitne umiejętności zarządzania czasem i wiedziałeś, że to dlatego, że masz zrównoważoną pracę w szkole, pracę w niepełnym wymiarze godzin, stanowisko w zarządzie, inny klub, w którym byłeś zaangażowany, ORAZ bawiłeś się na studiach…
  • Kiedy wiedziałeś, jak szanować swoich przełożonych w biurze, ale także miałeś odwagę odejść, gdyby nadużyli swojej władzy (ponieważ twój oddział szczycił się polityką braku tolerancji, jeśli chodzi o dręczenie) ...
  • Kiedy miałeś 27 lat i wszystkie siostry ze stowarzyszenia zebrały się razem, aby wziąć udział w pierwszym ślubie twoich przyrzeczonych sióstr i dałeś czadu na parkiecie jak za dawnych czasów…
  • Kiedy miałaś 35 lat i twój Big zadzwonił do ciebie, żeby powiedzieć ci, że jej mąż ją zdradził, a ona była zepsuta i pojechałeś 3 godziny do jej domu w ten weekend, żeby pomóc jej to rozgryźć…

Są to tylko chwile, kiedy po cichu uśmiechniesz się do siebie i naprawdę zrozumiesz wartość swojego stowarzyszenia.

To są chwile, kiedy podziękujesz sobie za to, że byłeś skromnymi członkami klasy podklasowej, którzy zdecydowali się wyruszyć w podróż przez frontowe schody domu studenckiego.